Społeczna Szkoła Podstawowa STO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Ireny Sendlerowej
Wyspiańskiego 11 A
06-400 Ciechanów
17 maja uczniowie klas 4-8 wracają do nauki w trybie hybrydowym. Powrót do szkoły po tak długiej przerwie może się wiązać z poważnymi wyzwaniami. Jakie emocje towarzyszą nauczycielom i samym uczniom? W jaki sposób szkoły zamierzają ułatwić dzieciom powrót? Na te pytania odpowiedziała m.in. Katarzyna Stawicka, dyrektor Społecznej Szkoły Podstawowej STO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Ireny Sendlerowej w Ciechanowie.
Katarzyna Stawicka: „Zrobimy wszystko, żeby zapewnić uczniom miękkie lądowanie”
Nauczyciele czują ulgę, że kończy się edukacja zdalna. Wszyscy byli nią już bardzo zmęczeni. Z drugiej jednak strony towarzyszy im niepokój – o to, z czym przyjdą uczniowie, jak szybko odbudujemy nadwątlone relacje i pozbieramy w jedną całość to, co zdalna edukacja popsuła.
Młodsi uczniowie zareagowali na powrót do szkoły bardzo entuzjastycznie. Wiemy, że nie mogą się go doczekać – stale pytają, odliczają dni, zaznaczają krzyżyki w kalendarzach. Trochę inaczej jest w przypadku starszych uczniów. Oni okrzepli w swoich pokojach, we własnych łóżkach i wielu z nich nie chce wracać przed końcem roku.
Myślę, że obawiają się tego, jak będzie w szkole. My ze swojej strony zrobimy wszystko, żeby zapewnić im miękkie lądowanie. Zależy nam na tym, żeby powrót przebiegł płynnie, nie będziemy nikogo rzucać na głęboką wodę.
Chcemy pozwolić uczniom ponownie się zintegrować, wrócić do rytmu obowiązków szkolnych. Nie chodzi o to, by spędzić kilka tygodni na zabawie, ale by wykorzystać w pełni aktywizujące metody pracy do realizacji materiału. Podstawą będzie praca w grupach, bo po kilku miesiącach dzieci na pewno będą miały z tym problem.
W poniedziałek do szkoły przyjdą uczniowie klas 4-6. Pierwsze dni po powrocie mają być dla nich właśnie czasem zespołowej pracy – w związku z obchodami święta naszej patronki, Ireny Sendlerowej, uczniowie przygotują, a później przeprowadzą grę terenową dla młodszych koleżanek i kolegów.
W kontekście powrotu do szkół trochę niepokoi mnie to, że kwestie bezpieczeństwa odchodzą na plan dalszy. Bardzo mało mówi się o reżimie sanitarnym – szkoły w ogóle nie otrzymują takich komunikatów od władz. Tymczasem choroba jeszcze nie odeszła i jeszcze nie możemy poczuć się w pełni bezpiecznie. Powinniśmy o tym stale pamiętać.